• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Patrick Dollart

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Czy Polacy potrafią jeszcze zaufać ludowcom?...

Polacy chcieli zmiany i widzimy efekt tej chęci. Byliśmy, jesteśmy i będziemy w parlamencie, zawsze stojąc na straży konstytucji – to słowa byłego przewodniczącego PSL, Janusza Piechocińskiego po dotkliwych dla partii wstępnych, sondażowych wynikach wyborów parlamentarnych w 2015 roku. I choć ostatecznie ludowcom udało się wejść do sejmu, to wynik ledwo 5.3% okazał się być najsłabszym wynikiem tej partii w historii.

 

 

Cztery lata później PSL, mimo iż dumnie odpowiada, że również „byli, są i będą w parlamencie”, ta pewność jest jeszcze bardziej wystawiona na próbę w  samej partii niż po ogłoszeniu wyników poprzednich wyborów. Na pewno sporym kłopotem przy starcie w tych wyborach będzie fakt, że raptem kilka miesięcy wcześniej ludowcy startowali ramię w ramię w koalicji, która dość ostentacyjnie zaprzeczała ideom chadeckim, wykonując mocny skręt w lewo. Dziś trudno jednoznacznie stwierdzić, na ile PSL udało się odrobić straty związanymi z euro wyborami. Pewne jest jednak to, że samodzielny start to bardzo duże ryzyko niepowodzenia, to znaczy nie przekroczenia progu wyborczego.

 

I gdyby ktoś jeszcze rok temu powiedział, że wydarzy się to, co wydarzyło się kilka dni temu, z pewnością nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzyłby w taki obrót sprawy. A jednak, urokiem polityki są często właśnie takie niespodzianki.

 

 

Oto okazuje się, że z najstarszą partią w Polsce, którą można bez skrępowania uznać za partię systemową, startuje stowarzyszenie, które na swoich sztandarach ma wypisane prawie że drukowanymi literami – czas na zmianę systemu.

 

Patrząc jednak z praktycznego punktu widzenia, ten sojusz jest potrzebny obu stronom. Zdecydowanie zwiększa to szanse PSL na przekroczenie progu wyborczego (żeby nie powiedzieć, że wręcz to gwarantuje), a także daje niemal pewne miejsca w sejmie dla kilku ważnych działaczy ruchu Kukiza.

 

Czy jednak ten – egzotyczny – duet przyjmie się w polskiej polityce na tyle dobrze, żeby, jak mawia Władysław Kośniak-Kamysz – silnie centrowa opcja mogła odebrać samodzielne rządy Prawu i Sprawiedliwości?

 

To oczywiście nie zależy tylko i wyłącznie od nich samych, bo ważny jest tu też wynik innych partii opozycyjnych, ale nie da się ukryć, że stanowi to dość spore zagrożenie dla partii Jarosława Kaczyńskiego, zwłaszcza w przypadku uzyskania przez PSL-Koalicję Polską wyniku powyżej 8%.

 

O ile już teraz można śmiało stwierdzić, że elektoraty te nie zsumują się (co by pewnie ten 8% pułap od razu pozwoliło przekroczyć), tak nie wiemy, na ile mocny akcent w kampanii będzie miał głos ludowców. I na ile ich program przedostanie się do ogólnej publicznej dyskusji programowej. A właśnie ten głos może się okazać receptą na bolączki chadecji.

 

Po dobrej strategicznie akcji w sejmie podczas głosowania nad powołaniem nowego marszałka wygląda to jednak obiecująco. Czy liderom Koalicji Polskiej uda się skutecznie przeprowadzić kampanie wyborczą, nie demotywując swojego elektoratu?

10 sierpnia 2019   Dodaj komentarz
kukiz   psl   Koalicja Polska  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Patrix2012 | Blogi